Już nie pamiętam kiedy ostatnio pokazywałam misie Dimensions, bo dłubie je bardzo wolno.
Czasami wyszyje 20 krzyżyków i odkładam znów na półkę. Ale jakoś powoli idę do celu, został mi tak naprawdę już tylko dół ramki i kontury.
Ostatnio wyglądały tak
A dzisiaj tak
Widać, że musiałam "załatać" kilka dziur i najwięcej przybyło na prawej stronie
Dzięki za Wasze odwiedziny i komentarze. To bardzo mobilizujące.
Zawsze to parę krzyżyków więcej do ukończenia obrazka :) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńJest tego dłubania przy tym, podziwiam za cierpliwość i wcale się nie dziwię, że robisz przerwy :)
OdpowiedzUsuńJej jakie fajne słodkie misie :) podziwiam za cierpliwość
OdpowiedzUsuńPiękne! Bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę doczekać się końcowego efektu :-)
Piękne, podziwiam Twoją cierpliwość:)
OdpowiedzUsuńSlodkie misiaki.
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuuuuudowne!!!
OdpowiedzUsuńMisiaczki są cudowne i te kolory! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wzór i dużo pracy już wykonałaś. dziękuje za odwiedziny na Mulinkuje i na pewno będę zaglądać do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNo tak, podobne. Nawet kilka dni temu zastanawiałam się czy to ta sama seria.
OdpowiedzUsuńOj, oj, juz calkiem blisko konca:) A wiesz juz w jaka ramke je oprawisz? Mam nadzieje, ze kolorowa:)
OdpowiedzUsuń