Udało się p r a w i e skończyć moją damulkę ;).
Prawie, ponieważ nie mogę się zabrać za kontury, zresztą jak zwykle :). A tak w ogóle to jest tyle innych haftów... :). Oczywiście żartuję i muszę się zabrać za siebie i skończyć.
Dziękuję za doping :)
Toż to już prawie koniec! Igła w dłoń i za kontury się bierz :-)
OdpowiedzUsuńJuż wygląda cudownie, ale z konturami nabierze wyrazu :) Dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła, ale z konturami będzie pewnie jeszcze piękniejsza ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny, przejzalam twoj blog i bardzo mi sie podobaja twoje prace. Dama bardzo fajna przesylam motywacje na kontury.
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny, przejzalam twoj blog i bardzo mi sie podobaja twoje prace. Dama jest super.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa jestem jak będzie wyglądał juz oprawiony. Śliczny jest
OdpowiedzUsuńa te damulki to są chyba jeszcze 2 do kompletu,przeglądam posty wstecz i masz kilka świetnych hafcików
OdpowiedzUsuńi ja też dopinguję! :) Pokaż nam tę oscarową kreację w pełni :D
OdpowiedzUsuń