Mam tzw. ''home office'' i mój komputer jest odłączony na potrzeby pracy, ale dziś już nie wytrzymałam i musiałam napisać :)
Chciałam dzisiaj pokazać koronkowego żółwia firmy Coricamo, którego skończyłam już w zeszłym roku, ale nie doczekał się publikacji bo nastąpił wyżej wspomniany ''foch'' ;)
Żółwik jest i ma się dobrze :)
A do towarzystwa zaczęłam w styczniu haftować koronkowego kotka:
Wybrałam do haftu tkaninę Hardanger 22' w kolorze ecru (ta sama co w żółwiku) i bordową mulinę. Wzór jest niesamowicie przyjemny i szybko się haftuje.
Chciałabym jeszcze wyszyć pieska, a potem się zobaczy :)
Bardzo dziękuję Wam za takie świetne przywitanie w blogowym światku :)
Jesteście SUPER :)
Wow! Powiem ci, robią wrażenie.:)
OdpowiedzUsuńFajne zwierzaki, miłego haftowania :)
OdpowiedzUsuńPiękny żółw a kotek najpiękniejszy. Oglądałam go swego czasu, ale jak to u mnie milion mysli, milion pomysłów a czasu na wszystko brak.... Choć teraz przez to ograniczenie wolnosci w tym tygodniu zrobiłam prawie 7000 XXX chyba rekord życiowy
OdpowiedzUsuńNigdy nie haftowałam na tej tkanie, do czego ją można porównać?
Ta tkaninę nie wiem z czym można porównać bo nie mam zbyt dużego doświadczenia w temacie tkanin, bo ja jak już sobie znajdę tkaninę, na której mi się super wyszywa to nie zmieniam przez długo czas ;). Generalnie hardanger to dość sztywna i gruba tkanina - myślę, że ci się by spodobała. Jak będziesz miała okazję, to polecam :)
UsuńŚliczne te koronkowe hafty!
OdpowiedzUsuńJak je zagospodarujesz?
Zdrowia dla Ciebie i Twoich bliskich!
Jeszcze nie wiem, hafty zazwyczaj pakuję w ramki i hop na ścianę. Tu chyba też tak będzie :)
UsuńŚliczne oba wzory:-) Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę:-)
OdpowiedzUsuńSuper wychodzą Ci te zwierzaki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)