Moje zakupu, wbrew pozorom, nie były duże w tym roku ;)
A to ze względu na fakt, że mam jeszcze spory zapas przydasiów z roku zeszłego.
Do tego nie zrobiłam z nimi porządków przed wyjazdem i tak na prawdę to nie wiedziałam ile tych przydasiów mam :)
Materiały miałam w planie zakupić do kilku haftów, Aida 18' i 16' a do tego Hardanger 22', z ciekawości jak się będzie na tym materiale wyszywać :)
Tak jak pisałam wcześniej, spodobała mi się żywica, więc zakupiłam do niej kilka form :)
Zawitałyśmy również do czeskiego sklepu "Creativ". To już chyba stanie się tradycją :).
Do tego spodobały mi się na stoisku w Ustroniu ręcznie uszyte tulipany :).
Na Zjeździe natomiast, po raz pierwszy były dziewczyny z naturalnymi kamieniami. Bardzo miałam ochotę takie oprawić w haft koralikowy i kupiłam dwa. Jeden to agat mszysty a drugi to już nie pamiętam ;). Niestety ten niebieski mi pękł podczas podróży do domu, ale MM mi go wyszlifuje, jak już będę chciała go oprawić :).
W "Creativ" kupiłam również włóczkę, której kolor mi się bardzo spodobał i jest to ostatnio ulubiony kolor mojej córki i w ten weekend zaczynam dla niej szalik na obręczy dziewiarskiej.
A kordonki kupiłam w sklepiku Ariadna.
Miałam również w planie skorzystać z promocji w Rossmanie na kolorówkę i udało się.
Zakupiłam sobie parę fajnych kosmetyków :).
I to byłoby na tyle. Chciałam pokazać Wam jeszcze sklepiki i wystawę, ale to może innym razem. Zdjęcia zrobiłam w biegu, więc nie są najlepszej jakości.
Czas zabrać się do pracy :)
Kazde robotkowe zakupy ciesza-) pozdr.
OdpowiedzUsuńNa hardangerze koszmarnie sie haftuje :( Probowalam kiedys i tylko przez samozaparcie skonczylam igielnik i stwierdzilam, ze nigdy wiecej :( Ale moze Tobie pojdzie lepiej?
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. Czasami trzeba poszaleć dla dobra samopoczucia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.