Rozetki skończone, więc mogę zaczynać kolejne hafty :). Aktualnie wyszywam tylko misia a to zdecydowanie za mało ;).
Mam dużo swoich pomysłów, ale jak zobaczyłam u Ani tą różę to bardzo zapragnęłam ją mieć :).
Te kolory... bajka.
Po róży pomyślałam sobie, że przecież miałam się trzymać mojej hafciarskiej listy...
Więc oto na tamborek wskoczy niebieska maska :)
Lubię wyszywać hafty jednokolorowe, więc musiałam do tego wszystkiego dołożyć jakiś "drobiazg" - ot tak na gorsze dni... :)
Zaszalałam ;)
Fajne projekty! To do dzieła!!! :)
OdpowiedzUsuńKolorowo tu u Ciebie, istne szaleństwo, ale pozytywne :-) wietne plany
OdpowiedzUsuńPomysły na nowe hafty super :) Szczególnie spodobał mi się wzór na hafcik jednokolorowy :)
OdpowiedzUsuńMaski ciekawe. Działaj, działaj :)
OdpowiedzUsuńRóża faktycznie bajeczna, a maski fajniutkie, takie tajemnicze :) No to trzymam kciuki i czekam na pierwsze postępy :)
OdpowiedzUsuńPiękne plany.
OdpowiedzUsuńpiękna ta róża :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz pozostawiony u mnie i za to, że obserwujesz mojego bloga. Nigdy wcześniej u Ciebie nie byłam, dlatego z wielką przyjemnością przeglądam Twój blog i podziwiam Twoje piękne prace. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpozostaje tylko haftować i haftować...piękne to będzie
OdpowiedzUsuńNa pewno skończysz tę różę wcześniej niż ja :) A moja Mama ostatnie krzyżyki postawiła na niej w tym tygodniu - dwa miesiące jej zajęło wyszywanie :)
OdpowiedzUsuńzatem miłego haftowania! dasz rade :)
OdpowiedzUsuńBędzie się działo ;) Czekam na pierwsze odsłony :)
OdpowiedzUsuńRóża jest cudna.
OdpowiedzUsuńI mnie też ta róża zachwyciła:)
OdpowiedzUsuńLubię jednokolorowe hafty, a maska będzie piękna!
OdpowiedzUsuń