Jeszcze nie haftowałam wyłącznie jednym kolorem, ale cię rozumiem - w kolorowym obrazie też mnie to nudzi, gdy zbyt długo wyszywam jednym i szybko przechodzę na drugi. Cierpliwości, efekt ci to wynagrodzi.:)
No fakt, ta czerń nie bardzo pasuje do LAWENDOWEJ Krainy Robótek :) więc Ci się nie dziwię, ale w gruncie rzeczy wzór jest bardzo ładny, więc jak już skończysz, to na pewno z przyjemnością na nie popatrzysz :)
Dasz, dasz, uszy do góry! Piękna będzie
OdpowiedzUsuńdasz radę, już nie dużo :)
OdpowiedzUsuńja lubię haftować czarną nitką, w ogóle lubię jednym kolorem :D więc mi to obojętne...
miłej niedzieli::)
Jeszcze nie haftowałam wyłącznie jednym kolorem, ale cię rozumiem - w kolorowym obrazie też mnie to nudzi, gdy zbyt długo wyszywam jednym i szybko przechodzę na drugi. Cierpliwości, efekt ci to wynagrodzi.:)
OdpowiedzUsuńależ mi się podobają takie serie...pewnie dlatego że sama tańczę...może podzieliłabys się wzorkiem?
OdpowiedzUsuńNo fakt, ta czerń nie bardzo pasuje do LAWENDOWEJ Krainy Robótek :) więc Ci się nie dziwię, ale w gruncie rzeczy wzór jest bardzo ładny, więc jak już skończysz, to na pewno z przyjemnością na nie popatrzysz :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serie hafcikowe, choć sama zrobiłam zaledwie dwie serie - pory roku, przyroda.Pozdrawiam1
OdpowiedzUsuńJuż tak niewiele do końca :) raz dwa i będzie koniec a potem kolorek sobie wybierzesz :)
OdpowiedzUsuńale za to jaki wspaniały efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietna!:)
OdpowiedzUsuńWitaj, śliczny blog, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
strasznie męczący kolorek. Podziwiam wytrwałość, ale pocieszam to już ostatnia :))))
OdpowiedzUsuń