niedziela, 19 kwietnia 2020

HAED - moje postępy... :)

Mam tyle robótek do pokazania, że na prawdę głowiłam się dziś o czym napisać :)

Decyzja zapadła, i dziś pokażę postępy we wróżkach firmy HAED.

Wyszywa mi się je super. Może to zasługa małej ilości kolorów, a może tego, że już marzy mi się, aby ten haft był skończony - zdecydowanie za długo się to ''wlecze'' ;)

Wróżki rosną z dnia na dzień :)


Ostatnio tak się prezentowały:


Ujarzmiłam krosno już w 100% :)
Na samym początku jak je kupiłam to miałam bardzo duży problem aby porządnie naciągnąć materiał. A ja lubię jak jest tak sztywno, że można na tkaninie grać jak na bębenku ;). Udało się ale o tym napiszę osobny, bardziej szczegółowy post :).


11 komentarzy:

  1. Pięknie wróżek przybywa :-)
    serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale wiem co znaczy jak się marzy by skończyć haft;) Piękny obraz powstaje! Pozdrawiam i życzę szybkiego ukończenia haftu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super to wygląda:) czekam na post o krośnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super haft, kazdy krzyzyk sie liczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wróżki pięknie przybywają :)
    Czekam na post o krośnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Haft wygląda super i sporo już przybyło :) Miłego wyszywania :)

    OdpowiedzUsuń