niedziela, 13 stycznia 2019

Laleczka Magic Doll ... :)

Zaczęłam tą laleczkę na zjeździe w Ustroniu w 2017 roku.
Potem trochę ją podłubałam, ale ogólnie przeleżała i czekała aż nabierze mocy prawnej ;).
Tuż przed nowym rokiem- złapałam i w jeden wieczór skończyłam :).

Laleczki MD nie przestają mi się podobać :)


Te wzory mają bardzo dużą zaletę - kontury można robić całkowicie po swojemu.
Ja miałam wzór przed sobą, ale tak na prawdę improwizacja była na całego :).

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze :).

Wróżki nadal trochę dłubię, ale postępy są mało widoczne, bo skaczę po wzorze. Poza tym melduję Wam, że pingwinka wyszywałam całego sylwestra ale szampan trochę za mocno mi zabulgotał i się pomyliłam, więc pokażę go, jak ogarnę błąd ;).
Poza tym sporo ostatnio czytam i wydziergałam kolejne 2 szaliki, dla dziadka i babci, jednak skończyłam w ostatniej chwili, więc zdjęć nie mam. Ale wierzcie mi na słowo - bardzo się podobały
:).


9 komentarzy: