środa, 22 sierpnia 2018

No nie wierzę... :) Zakurzony HEAD.

W co nie wierzę ? W to, że ostatni raz mojego HEAD'a pokazywałam 4 lipca 2016 roku.
Byłam wręcz pewna, że pokaże mi się rok 2017 ale 2016...
No cóż. W takim razie czas to zmienić :)
Co prawda od ostatniego wpisu jeszcze trochę wyszywałam ten haft ale nie wiem czemu nie pokazałam go od tamtej pory.

Zbliżając się do końca doniczek, zastanawiałam się za co dalej mam się zabrać. Od jakiegoś też czasu coraz częściej myślałam o wróżkach, więc stwierdziłam, że wakacje to bardzo dobry moment aby do nich wrócić. Udało mi się bardzo dużo wyszyć, ponieważ codziennie rano przy kawie, popołudnia i wieczory poświęcałam właśnie na mojego HEAD'a.

Ostatnio jak go pokazywałam w 2016 roku ich stan był taki:


Jak go wyjęłam to miałam już sporo zrobione ze strony 5, tak więc zaczęłam stronę 6 i na dzień dzisiejszy haft prezentuje się tak:


Wzór za naście lat ma przypominać ten haft :)


Od powrotu z wakacji dużo nie przybyło, ponieważ dopadła mnie już w swe szpony codzienność, ale staram się wieczorami postawić parę krzyżyków na zmianę z moją ''damulką'' :)

Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny na blogu, miłe słowa :)




11 komentarzy:

  1. Dobrze, że wróciłaś do tego haftu :) ten wzór jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że wróciłaś do tego haftu :) ten wzór jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście postęp jest bardzo widoczny :-) efekty cieszą i z przyjemnością podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzór przepiękny!
    Oby jak najszybciej przybywało xxx :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie orzejmuj się ze ci wolno idzie. Ważne, że do neigo wracasz z chęcią. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Z nowym zapałem i wróżki już trochę widać:-)
    Pozdrawiam i miłego wyszywania Ci życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. wzór piękny, magiczny i zaczyna przybywać krzyżyków... Będzie dobrze!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany ależ będzie cudo. Powodzenia w krzyżykowaniu tego kolosa ☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Długo poleżał, naczekał się trochę, ale wreszcie nadeszła jego pora :) I oby teraz fajnie przybywało, codzień po troszku, bo jest piękny :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny haft! chętnie będę podglądać postępy

    OdpowiedzUsuń