Tak jak pisałam w poprzednim poście nie mogłam się powstrzymać i jak tylko skończyłam sampler moje myśli pobiegły w stronę nowego hafciku. Wiem, że mam pełno ufoków, ale stwierdziłam, że zasłużyłam ;)
Tak więc mój wybór padł na teczkę, w której trzymam dawno temu wydrukowane wzory. Znaleziony gdzieś w sieci, wydaje mi się, że może to być z 10-12 lat temu :).
Uwielbiam wyszywać postacie i już wtedy postanowiłam, że jak wyszyję ten haft to będę musiała nauczyć się szyć na maszynie, bo marzy mi się w tym wzorem torba :)
Parę dni temu przygotowałam mulinę, kanwę wybrałam z zapasów, ponieważ muszę z nich zejść. Ma ona odcień beżowego i fajnie wygląda jak na razie.
Hafcik nie jest duży, ponieważ postać nie jest cała, wymiary to 140 x 70.
A oto i efekty :)
Wyszywa się bardzo miło. Następnym razem przybliżę Wam wzór :)
Bardzo dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny na blogu.
Muszę się również pochwalić, bo za tydzień w sobotę zapisałam się na warsztaty tkania makatek i już przestępuję z nogi na nogę :)
Za dużo, to nam nie pokazałaś :P.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jaki wybrałaś sobie wzór na torbę. Też mi się marzy taka z haftowanym obrazkiem :).
Ciekawa jestem tego nowego projektu
OdpowiedzUsuńMyślę, że się domyślam... ale może się mylę... Ciekawe, co to będzie!
OdpowiedzUsuńTajemniczo u ciebie :) Już jestem ciekawa jak będzie wyglądać ta postać :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuń