sobota, 14 lipca 2018

Nowy hafcik... :)

Tak jak pisałam w poprzednim poście nie mogłam się powstrzymać i jak tylko skończyłam sampler moje myśli pobiegły w stronę nowego hafciku. Wiem, że mam pełno ufoków, ale stwierdziłam, że zasłużyłam ;)

Tak więc mój wybór padł na teczkę, w której trzymam dawno temu wydrukowane wzory. Znaleziony gdzieś w sieci, wydaje mi się, że może to być z 10-12 lat temu :).
Uwielbiam wyszywać postacie i już wtedy postanowiłam, że jak wyszyję ten haft to będę musiała nauczyć się szyć na maszynie, bo marzy mi się w tym wzorem torba :)

Parę dni temu przygotowałam mulinę, kanwę wybrałam z zapasów, ponieważ muszę z nich zejść. Ma ona odcień beżowego i fajnie wygląda jak na razie.
Hafcik nie jest duży, ponieważ postać nie jest cała, wymiary to 140 x 70.

A oto i efekty :)


Wyszywa się bardzo miło. Następnym razem przybliżę Wam wzór :)

Bardzo dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny na blogu.
Muszę się również pochwalić, bo za tydzień w sobotę zapisałam się na warsztaty tkania makatek i już przestępuję z nogi na nogę :)



5 komentarzy:

  1. Za dużo, to nam nie pokazałaś :P.

    Ciekawa jestem jaki wybrałaś sobie wzór na torbę. Też mi się marzy taka z haftowanym obrazkiem :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że się domyślam... ale może się mylę... Ciekawe, co to będzie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tajemniczo u ciebie :) Już jestem ciekawa jak będzie wyglądać ta postać :)

    OdpowiedzUsuń