Zawsze jak mam dłuższą przerwę w blogowaniu to potem jakoś ciężko jest mi się za to zabrać, słowa się nie kleją i pustka w głowie, a przecież tyle mam do napisania i pokazania ... Z mojego postanowienia, że jak już wrócę to z impetem też ostatnio nic nie wychodzi, więc może przestanę się przejmować ...
Czerwiec był bardzo ciężkim miesiącem i tak na prawdę była praca, dzieci, ogarnięcie jako tako domu, spanie, praca, dzieci, ogarnięcie jako tako domu, spanie i tak w koło. A to nie sprzyjało robótkowaniu bo wieczorami, kiedy miałam chwilę jak śpią dzieci, to zasypiałam i ja :)
Za to na początku lipca wybraliśmy się na wakacje i odwiedzić rodzinę.
Wróciliśmy, odpoczęliśmy i się melduję :).
Zdjęcia są zrobione i jak tylko będę miała kolejną chwilkę to posty będą się pojawiały.
Dziękuję za liczne maile, komentarze. Cieszę się, że mimo tego, że mało się tu dzieje, to nadal jesteście :)
No to wracaj do nas szybciutko:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że odpoczęłaś i wrócisz do nas już z pełną parą :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMoże sierpień będzie dla Ciebie bardziej przychylny jeżeli chodzi o robótkowanie :)
OdpowiedzUsuńWażne że wszystko wraca do normy i wypoczeliście na wakacjach:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam na zdjęcia:-)
Nic na siłę,nie ma co się przejmować;)Ja jeszcze dwa tygodnie do urlopu a wtedy nadrobię robótkowe zaległości... taki przynajmniej mam plan;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDawaj te fotki ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, co tam stworzyłaś.