czwartek, 20 lipca 2017

A czas pędzi jak szalony ...

Zawsze jak mam dłuższą przerwę w blogowaniu to potem jakoś ciężko jest mi się za to zabrać, słowa się nie kleją i pustka w głowie, a przecież tyle mam do napisania i pokazania ... Z mojego postanowienia, że jak już wrócę to z impetem też ostatnio nic nie wychodzi, więc może przestanę się przejmować ...

Czerwiec był bardzo ciężkim miesiącem i tak na prawdę była praca, dzieci, ogarnięcie jako tako domu, spanie, praca, dzieci, ogarnięcie jako tako domu, spanie i  tak w koło. A to nie sprzyjało robótkowaniu bo wieczorami, kiedy miałam chwilę jak śpią dzieci, to zasypiałam i ja :)

Za to na początku lipca wybraliśmy się na wakacje i odwiedzić rodzinę.
Wróciliśmy, odpoczęliśmy i się melduję :).

Zdjęcia są zrobione i jak tylko będę miała kolejną chwilkę to posty będą się pojawiały.

Dziękuję za liczne maile, komentarze. Cieszę się, że mimo tego, że mało się tu dzieje, to nadal jesteście :) 


6 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że odpoczęłaś i wrócisz do nas już z pełną parą :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Może sierpień będzie dla Ciebie bardziej przychylny jeżeli chodzi o robótkowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ważne że wszystko wraca do normy i wypoczeliście na wakacjach:-)
    Pozdrawiam cieplutko i czekam na zdjęcia:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic na siłę,nie ma co się przejmować;)Ja jeszcze dwa tygodnie do urlopu a wtedy nadrobię robótkowe zaległości... taki przynajmniej mam plan;) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawaj te fotki ;)
    Jestem ciekawa, co tam stworzyłaś.

    OdpowiedzUsuń