Trzecia doniczka jest gotowa wraz z kwiatuszkiem :)
Bardzo fajnie mi się wyszywało, jednak dość długo, bo kwiatek rósł ponad 2 tygodnie. Wybór między koralikami a haftem coraz trudniejszy jest.... Zwłaszcza jak leci do mnie pocztą klej, końcówki oraz inne koralikowe przydasie. Będzie się działo :)
Ostatnio było tak :)
Dziś zdjęte z tamborka :)
Doniczki trafiły już do pudełka. Naszło mnie teraz na wróżki Head oraz mały projekt hafcikowy do mojego przyszłego "warsztatu robótkowego" :)
Sen z powiek zabiera mi ostatnio wyjazd do Ustronia, udało mi się zabukować wszystkie warsztaty, które chciałam i jestem mega szczęśliwa :). Ale o tym będzie pewnie nie jeden post :)
Dziękuję za odwiedziny i za mega power do działania robótkowego :) ;) :)
Śliczne kwiaty i doniczki :) Udanego wyjazdu do Ustronia :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńA 2 tygodnie to wcale nie dużo, biorąc pod uwagę to, że wyszywałaś jasną muliną na jasnej kanwie - przynajmniej mnie się tak gorzej wyszywa.
Fajne te kwiatki, bardzo naturalnie wyglądają. Zazdroszczę Ustronia, mam nadzieję, że będziesz się tam świetnie bawić, a po powrocie napiszesz obszerną relację ze zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńMiłego wyszywania :)
OdpowiedzUsuńŁadne kwiatuszki, przypominają o wiośnie :) Udanych warsztatów!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńślicznie wychodzi, powodzenia!
OdpowiedzUsuńFajny haft na tę porę roku :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co Ty tam sobie pobukowałaś. Wyedukowana za wsze czasy zdaje się będzie. Koniecznie się chwal! :)
Wyjazdu do Ustronia zazdroszczę. Kwiatuszki cudowne -haft wygląda jak zdjęcie.
OdpowiedzUsuńto będzie bardzo piękny haft,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniale ci idzie, haft już teraz prezentuje się wspaniale@
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kwiatki wyglądają jak prawdziwe, gratuluje ;) Życzę dobrej zabawy ;)
OdpowiedzUsuńCoraz piękniejszy ten haft :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu do Ustronia :)
Przepiękny hafcik, taki kolorowy i optymistyczny, udanego wyjazdu do Ustronia.
OdpowiedzUsuń