Zadomowił się bardzo szybko, jest kochany, przytulaśny i mega rozrabiaka :).
Przedstawiam kota latającego :)
Oto Jeżyk :).
A Kopiko na razie fuka, krzyczy i prycha chociaż wczoraj mały bawił się z metr od niej i taką miała pozycję ;)
Trzymajcie kciuki za nić porozumienia :)
Jaki ogon :D
OdpowiedzUsuńUroczy kocurek <3
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ! a kociak prze, przesłodki !!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny koteczek.
OdpowiedzUsuńFajne kociaki:-)
OdpowiedzUsuńJakie cudo :)
OdpowiedzUsuńJeżyk jest cudowny :) A Kopiko się w końcu nagnie - dogadają się :)
OdpowiedzUsuńSłodziutki!
OdpowiedzUsuńBardzo piękny kociak. Na pewno się pokochają, ja mam psa ale też swego czasu miałam dwa i też była taka sama sytuacja, nie lubiały się krótko pisząc, a potem bez siebie nie mogły żyć.
OdpowiedzUsuńŚliczny maluszek i jaki ma ogon puszysty. A kocica też go polubi i będzie się troszczyć jak o swoje dziecko :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak:) Kociaki są fajne...sama ma jednego...dzieci znalazły maleńką znajdkę na polu 2 lata temu, przyniosly do domku i tak z nami został:)
OdpowiedzUsuńjaki śliczny! :)
OdpowiedzUsuńale kita :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny Jeżyk :) Ma trochę wystraszone spojrzenie, ale pewnie przejdzie z czasem. Ani się obejrzysz, a Kopiko pokocha nowego domownika i razem będą rozrabiać :)
OdpowiedzUsuńŚliczności kocie!
OdpowiedzUsuńBoziu ale ma ogonek! Słodziak!
OdpowiedzUsuńno dokacanie bywa długie... nasze po 3 latach dalej na siebie fukają, ale też i bawią się
OdpowiedzUsuńJeżyk jest piękny i ta kita :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.