Wyszły nam wszystkim śliczne świeczuszki. A oto zdjęcia z warsztatów :)
Różne dodatki: brokat, kawa, cynamon, anyż, cukier waniliowy, kora, muszelki, olejki zapachowe...
A to już efekt końcowy wszystkich uczestniczek :)
Moja jest ta z pomarańczową górą :). Wlałam w nią pełno olejku miętowego i cudownie pachnie :)
Chciałabym jeszcze wziąć udział w warsztatach tworzenia kwiatuszków z pianki foamiran, ale muszę poczekać na kolejne terminy :)
Mam również inne pomysły, ale doba musiałaby mi się wydłużyć ;).
Piękne świece i zapewne pachną bosko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super są takie warsztaty. ...a świeczki wyglądają uroczo:-)
OdpowiedzUsuńSliczne:)
OdpowiedzUsuńSuper dośwwiadczenie i świetna zabawa szkoda ze w mojej okolicy nie ma takich warsztatów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pewnością była świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszyły, a ciekawe jak pięknie pachną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie <3.
Bardzo oryginalne świeczuszki! A to takie do palenia czy wyłącznie do ozdoby?:)
OdpowiedzUsuńSuper zajęcia, a świeczuszki świetne :)
OdpowiedzUsuńFajne warsztaty. Super świece.
OdpowiedzUsuńŻe też w moim mieście nie ma takich warsztatów :) Cudne świece :)
OdpowiedzUsuńCudniaste świeczuszki :) Świetne warsztaty, też bym chętnie poszła gdyby były gdzieś w mojej okolicy
OdpowiedzUsuńBardzo fajne warsztaty, świece wyszły bardzo ciekawe, super pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, jak pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńPiękne świece, każda małe dzieło sztuki ;) zazdroszczę pysznej zabawy!
OdpowiedzUsuńSą świetne, mam nadzieję, że w kolejnym wpisie pochwalisz się przepisem na to jak zrobić takie świeczuszki :-)
OdpowiedzUsuńTeż byłam kiedyś na warsztatach świecowych, ale to jednak zupełnie nie moja bajka...
OdpowiedzUsuń:) ale piękne kolorowe świece :)
OdpowiedzUsuńPiękne świece :) Pewnie pachnie zniewalająco, kiedy się pali :)
OdpowiedzUsuńTakie warsztaty to naprawdę wspaniały pomysł i odskocznia od codzienności, a przede wszystkim miła zabawa i okazja do poznania cudownych ludzi:)