Mało ostatnio wyszywam, ale motylka tak się szybko i fajnie wyszywało, że skończyłam i nawet nie wiem kiedy :) Nieskromnie powiem, ale mi się podoba ;)
Zaczęłam też oprawiać swoje prace. Chciałam włożyć tego właśnie motylka do mojego kuferka, do którego lądują wszystkie moje skończone prace ale już mało miejsca zostało, dlatego już na pierwszy ogień poszły 4 baletnice :).
Piekny motylek. Czekam na zdjęcia oprawionych prac
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor fioletowy robi cały efekt:)
OdpowiedzUsuńŚliczny motylek :)
OdpowiedzUsuńo jakaż piękność!
OdpowiedzUsuńCudny!