wtorek, 29 kwietnia 2014

Motylek - finito...

Mało ostatnio wyszywam, ale motylka tak się szybko i fajnie wyszywało, że skończyłam i nawet nie wiem kiedy :) Nieskromnie powiem, ale mi się podoba ;)


Zaczęłam też oprawiać swoje prace. Chciałam włożyć tego właśnie motylka do mojego kuferka, do którego lądują wszystkie moje skończone prace ale już mało miejsca zostało, dlatego już na pierwszy ogień poszły 4 baletnice :).

5 komentarzy: