Udało mi się odrobinę podziałać w HAED. Poszłam w prawą stronę, koszulkę, ale też i udało się wyszyć trochę głowy żółwia. W sierpniu już nie mam w planach go wyszywać ale we wrześniu z wielką chęcią do niego wrócę.
Skończony haft ma się prezentować tak:
Teraz wygląda tak, ilość latających nitek jest szalona ale ja się w tym odnajduję ;)
A jak pokazywałam go i ostatnio wyszywałam w kwietniu to wyglądał tak:
We wrześniu podziałam jeszcze z koszulka i głową żółwia :)
Dziękuję bardzo, że zaglądacie, że jesteście :)
Ale fajny żółwik się wyłania! To dopiero będzie obraz.:)
OdpowiedzUsuńMatko ale będzie cudo! Jakie ona ma oczęta!!!
OdpowiedzUsuńPS. Czy ja dobrze wyczytałam na FB, że wybierasz się do Ustronia na warsztaty Twórczo zakręcone?
pozdrawiam SylwiaB
Dziękuję :).
OdpowiedzUsuńTak :) Dobrze wyczytałaś, do Ustronia jeżdżę od kilku lat :)
Ja byłam pierwszy raz w 2019r. Potem pandemia... teraz mam nadzieję, że wszystko wypali bo się już nie mogę doczekać;)
Usuń