Pisałam wcześniej, że w sylwestra zaczęłam nowy haft - pingwinka :).
Zaraz po nowym roku odłożyłam go bo miałam ochotę wyszywać wróżki. Ostatnio jednak mam chwilowo dość tych ciemnych kolorów w moim HAED, więc znów wzięłam do ręki pingwina. Fajnie mieć tyle haftów ;).
Czapka byłaby już skończona, ale znów zabrakło mi muliny. Ostatnio ciągle mi się to zdarza. Muszę zrobić przegląd i zamówić, a to oznacza ZAKUPY hafcikowe ;).
Po sylwestrowym wieczorze miałam tyle:
Dziś zrobiłam zdjęcia bo na chwilę wyszło słoneczko:
A to podgląd jak hafcik będzie wyglądał za jakiś czas:
Dziękuję za tyle fajnych słów pod moimi ostatnimi postami. Jak zauważyliście staram się ostatnio bywać tu częstym gościem i dawać Wam znać nad czym aktualnie pracuję.
Powiem Wam też w sekrecie, że mam bardzo ochotę zrobić sobie prezent na urodziny i dziś zaświtało mi z czego najbardziej się ucieszę :), ale o tym będzie osobny post :).
Uroczy jest ten jegomość. Na pewno miło się go wyszywam 😁
OdpowiedzUsuńPingwinek będzie śliczny. Ja też właśnie mam w planach zakupy hafcikowe, bardzo to lubię.
OdpowiedzUsuńSłoodki.... wyszywaj go jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny haft, wzór bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńfajny słodziaczek-)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam ostatnio, że kończy mi się mulina w najmniej odpowiednim momencie... Pingwinek jest uroczy, na pewno super się go wyszywa! Aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, piękny wzór
OdpowiedzUsuńMiłego wyszywania :) Będzie śliczny
OdpowiedzUsuńuroczy ten pingwinek ;) musi się go cudownie haftować ;)
OdpowiedzUsuńUroczy wzorek wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńMiłego haftowania :)
OdpowiedzUsuńAle uroczy pingwinek :) Miłego wyszywania życzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pingwin jest bombowy! Super wzór wybrałaś.:)
OdpowiedzUsuńCzarujący jest ten pingwinek :) kiedyś też go wyhaftuję :) a swoją drogą zapraszam serdecznie do mojego wyzwania -> http://ladyveroniquesavage.blogspot.com/2019/01/na-szlaku-wina-i-miodu.html
OdpowiedzUsuń