czwartek, 25 kwietnia 2019

Pojedynek po przerwie... :)

Walka, pojedynek jak w tytule trwa - z zaległymi haftami ;).

Nie byłam na blogu przez mój brak chęci na cokolwiek,a także tak jak pisałam ostatnio, dużo czytam a hafty poszły na dalszy plan...
Wena jednak powróciła, ze zdwojoną siłą - tak to u mnie bywa po dłuższej przerwie i nie trzymaniu igły w dłoni - jak na "głodzie" ;)

Na pierwszy ogień poszła ''niekształtna panna" - wzór ten znalazłam lata temu. Zawsze jak mi gdzieś przelatywał przez ręce to obiecywałam sobie, że jak już go wyszyję, to będzie równoznaczne z nauką szycia na maszynie :). Jednak plan w najbliższym czasie nie wypali, bo moje plany jak na razie nie uwzględniają maszyny, ale kiedyś na pewno :)

Ostatnio ten haft pokazywałam chyba jakoś pod koniec lipca zeszłego roku.
"Moja panna" była wtedy zombie ;)


Dwa dni temu postawiłam ostatnią kreseczkę w konturach i dziś została wyprasowana :)



W najbliższych dniach pod igłę idzie kolejny haft do skończenia a potem następny. O rezultatach na pewno Was poinformuję ;)

Dzięki za motywację, życzenia, dobre słowo :)




9 komentarzy:

  1. Fajna panna - gratuluję ukończenia. Ja miałam to samo przez 2 miesiące praktycznie nie xxx. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygrałaś pojedynek z nieskończonym haftem :) Powodzenia w kolejnych!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super-) przydalaby mi sie taka wena-) pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super-) zazdroszcze weny-( pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny hafcik :) dobrze, że udało ci się skończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny haft, super, że powróciłaś do blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Brawo Ty :-) Jeden mniej :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajny wzorek, super dziewczyna, brawo za determinację:)

    OdpowiedzUsuń