środa, 9 grudnia 2015

Chwalipięta... cz.2... :)

Ehhh... to moje chwalipięctwo :), ale muszę Wam to pokazać. Co prawda, wykonanie tego prezentu będzie pewnie możliwe za parę lat, ale takiego prezentu sobie sama nie zrobiłabym, stąd moja radość. Od osobistego męża dostałam zestaw do wykonania Tildy :)


O umiejętności szycia na maszynie marzę od dawna, mam nadzieję kiedyś to marzenie spełnić. Tymczasem zestaw jest cudowny, zawiera wszystko co potrzebne do wykonania tej ślicznej morskiej Tildy. Wykroje, materiały, nici, igły, guziczki a nawet żaglówka na kurteczkę :)


Na tamborku dzieje się i niebawem kolejne posty :)
Dziękuje za odwiedziny :)

11 komentarzy:

  1. Ekstra prezent :)Dobrze mieć takiego męża ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę spełnienia marzenia o maszynie i trzymam kciuki,będzie ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki za spełnienie marzenia :) Na pewno wyjdzie Ci ślicznie, nie mogę doczekać się procesu robienia i samego efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki mąż to skarb!:) To do roboty!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny prezent, czekam na Twoją pierwszą Tildę, będzie na pewno urocza! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna Tilda!!! Ja też marze o szyciu... Nawet maszynę już kupiłam... ale do prawdziwego szycia mi daleko... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki, ale nie przez lata bo mi zdrętwieją;)

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniały prezent, nawet nie wiedziałam nic o istnieniu takich zestawów ... powodzonka w wykonaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super prezent :) trzymam kciuki by się udało :)

    OdpowiedzUsuń