Tak się ucieszyliście na mój powrót, że nie zauważyliście, że wyszyłam 3 baletnicę ;) :) ... czyli według wcześniejszych opisów - 3/4 misji zakończona :)
Heloł ... ;)
Ja wyszyłam 3 baletnicę, więc może dla przypomnienia wstawię jej fotkę raz jeszcze ;)
Powiem, że bardzo się cieszę, że wróciłam, bo mam masę pomysłów, którymi będę się dzielić już niedługo. Zaglądam również na Wasze blogi i nadrabiam zaległości, śliczności powstają w Waszych rączkach zdolnych :).
prezentuje sie super :)
OdpowiedzUsuńCieszymy się bardzo:) A czekam z niecierpliwością na następne cuda:D
OdpowiedzUsuńA bo radość z Twojego powrotu przyćmiła wszystko ;P Baletnica śliczna :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że się ucieszyłyśmy..no..ale faktycznie baletnica jest i to cudna!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękna ta baletnica!:)
OdpowiedzUsuń