Tak mogę ostatnio napisać o tym co dzieje się w mojej "pracowni". Koralikuje kiedy tylko mogę, dysk kumihimo, krosno, obrabianie kaboszonów, a w głowie mam tyle pomysłów, że aż żal tyłek ściska, że czasu na to wszystko tak mało ;)
W tym tygodniu postaram się przygotować kursik wyplatania na krośnie, a tymczasem dzisiaj pokażę Wam wisior, który uwielbiam i kolczyki kamee. Lawendowy wisior przygotowałam od podstaw, na szklany kaboszon nakleiłam grafikę z lawendą, użyłam koralików Toho i taśmy cyrkoniowej. Od spodu wisior podszyty jest ekoskórką.
Kolczyki natomiast przygotowałam z gotowych kaboszonów z wizerunkiem Kamei, obszyte są koralikami Toho i tutaj już próbowałam zrobić płatki. Od spodu kolczyki są podszyte ekoskórką.
Mam nadzieję, że się podoba. A teraz lecę szykować obiad i nawlekam koraliki do bransoletki na dysk :)
Buziaki Wam wysyłam i dziękuję, że jesteście :)
sobota, 21 stycznia 2017
niedziela, 15 stycznia 2017
Koralikowe bransoletki... :)
Jeszcze przed świętami popracowałam trochę na krośnie i powstały dwie bransoletki jako prezenty i ta w kwiatuszki dla mnie :)
I wszystkie trzy razem :)
Ostatnio stwierdziłam, że mam stanowczo za mało bransoletek, a nie dość, że przemiło się je plecie, to jeszcze super się je nosi :). Do tego jestem na etapie prób na dysku kumihimo i również baaaardzo mi się spodobało.
Do tego wszystkiego..... mam za mało koralików, więc kolejne zakupy się szykują ;)
Mam również w planach pokazać Wam szerzej jak wygląda plecenie na krośnie czy dysku kumihimo i mam ogromną nadzieję, że ktoś będzie chciał to zobaczyć a może i nawet spróbować ? ... :)
Dziękuję za odwiedziny, komentarze dzięki, którym jeszcze bardziej mi się chce :) :)
I wszystkie trzy razem :)
Ostatnio stwierdziłam, że mam stanowczo za mało bransoletek, a nie dość, że przemiło się je plecie, to jeszcze super się je nosi :). Do tego jestem na etapie prób na dysku kumihimo i również baaaardzo mi się spodobało.
Do tego wszystkiego..... mam za mało koralików, więc kolejne zakupy się szykują ;)
Mam również w planach pokazać Wam szerzej jak wygląda plecenie na krośnie czy dysku kumihimo i mam ogromną nadzieję, że ktoś będzie chciał to zobaczyć a może i nawet spróbować ? ... :)
Dziękuję za odwiedziny, komentarze dzięki, którym jeszcze bardziej mi się chce :) :)
niedziela, 8 stycznia 2017
Nowy Rok... Nowy HEAD... :)
Dokładnie jak w tytule, w nowy rok weszłam z nowym haftem :)
Jest to haft QS Dream of Dhalia autorstwa Ching-Chou Kuik. Wzór zakupiłam za stronie Heaven and Earth Designs. Wielkość to 193 x 302. Wyszywam na kanwie Aida Zweigart 20' w kolorze kości słoniowej. Stron jest 16, w tym 4 to malutkie paseczki, czyli tak na prawdę to 12 ;).
Pojedyncza, fioletowa nitka daje mi się we znaki - zapominam się i ucinam dość długie kawałki, które potem mi się plączą i fruwają niecenzuralne słowa ;).
Bardzo mi się ten haft podoba i mam nadzieję, że będzie mi się dalej go tak fajnie haftowało :)
Na chwilę obecną skaczę między 2 stronami nowego haftu, wróżkami HEAD, truskawką z Latch Hook , koralikami i dyskiem kumihimo a czasu jak było mało tak jest nadal...
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie wyglądał tak, z tym, że moja wersja jest fioletowa :)
Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym moje skromne progi :).
Kibicujcie mi z całych sił :) - Lecę już do igły :)
Dziękuję za tyle wspaniałych życzeń.
Jest to haft QS Dream of Dhalia autorstwa Ching-Chou Kuik. Wzór zakupiłam za stronie Heaven and Earth Designs. Wielkość to 193 x 302. Wyszywam na kanwie Aida Zweigart 20' w kolorze kości słoniowej. Stron jest 16, w tym 4 to malutkie paseczki, czyli tak na prawdę to 12 ;).
Pojedyncza, fioletowa nitka daje mi się we znaki - zapominam się i ucinam dość długie kawałki, które potem mi się plączą i fruwają niecenzuralne słowa ;).
Bardzo mi się ten haft podoba i mam nadzieję, że będzie mi się dalej go tak fajnie haftowało :)
Na chwilę obecną skaczę między 2 stronami nowego haftu, wróżkami HEAD, truskawką z Latch Hook , koralikami i dyskiem kumihimo a czasu jak było mało tak jest nadal...
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie wyglądał tak, z tym, że moja wersja jest fioletowa :)
Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym moje skromne progi :).
Kibicujcie mi z całych sił :) - Lecę już do igły :)
Dziękuję za tyle wspaniałych życzeń.
poniedziałek, 2 stycznia 2017
Podsumowanie i Plany... :)
Witajcie w nowym roku :).
Mam nadzieję, że sylwester i pierwszy dzień nowego roku minął Wam tak jak sobie tego wymarzyliście. Ja sobie haftowałam i koralikowałam do tego stopnia, że za 5 dwunasta przyszedł mój mąż zapytać czy idę obejrzeć fajerwerki :) a potem już oglądałam je z synkiem, który od huku się obudził.
Trochę jestem spóźniona ale dziś przyszedł czas na podsumowanie minionego roku i tego co udało mi się zdziałać z zamierzonych planów :). Post powinien być napisany we wrześniu 2016 ale dużo się działo :)
Mam nadzieję, że sylwester i pierwszy dzień nowego roku minął Wam tak jak sobie tego wymarzyliście. Ja sobie haftowałam i koralikowałam do tego stopnia, że za 5 dwunasta przyszedł mój mąż zapytać czy idę obejrzeć fajerwerki :) a potem już oglądałam je z synkiem, który od huku się obudził.
Trochę jestem spóźniona ale dziś przyszedł czas na podsumowanie minionego roku i tego co udało mi się zdziałać z zamierzonych planów :). Post powinien być napisany we wrześniu 2016 ale dużo się działo :)
Hafciarska Lista Życzeń 2015/2016
1. Moja ukochana "Luna" Head. Zmiana na Aidę 20'?!. Plan to 2-3 strony wzoru. (z 28)
NIE UDAŁO SIĘ, ZNOWU...
2. "Fairy Sisters" Head. Ten projekt już zaczęłam dłubać i nie do końca mi coś to "gra", więc będę Was prosić o pomoc... :). Plan to 2-3 strony wzoru. (z 24)
UDAŁO SIĘ - zaczęłam już 4 stronę :)
3. Róża, którą wyszywa się bardzo przyjemnie. Plan to skończyć ją do końca.
UDAŁO SIĘ
4. Kwiaty w doniczkach. Plan to wyszyć do 3 kwiatka włącznie.
UDAŁO SIĘ
5. Pamiątka ślubna. Całość na czerwiec.
UDAŁO SIĘ
6. Magic Dolls. Plan to wyszyć 1 -2 laleczki.
UDAŁO SIĘ - 1 laleczka gotowa
7. Maski. Plan to skończyć beżową.
UDAŁO SIĘ
8. Ten projekt miałam już zacząć, jest już nawet odpakowany, ale cały czas coś mi przerywa :). Może tym razem się uda. Plan to całość.
NIE UDAŁO SIĘ - zrobiona jest połowa ...
Mimo, że nie poszło mi najlepiej z haftami, z minionego roku jestem bardzo zadowolona :). Udało mi się spełnić marzenie i być w Ustroniu, nauczyłam się kilku nowych technik, które bardzo mi się spodobały i nadal je ćwiczę.
A teraz plany na 2017 rok... :)
* Miałam ochotę bardzo przeznaczyć ten rok na naukę szycia na maszynie, ale odłożę to na rok kolejny, ponieważ tak spodobały mi się koraliki i latch hook, że chciałabym w tym roku zając się tymi technikami.
* Ogólnie plan to kolejny wyjazd do Ustronia, który jest już zabukowany, tzn. noclegi i urlop :).
* Chciałabym bardzo nauczyć się pracować na dysku kumihimo i splotów makramy.
* Haft krzyżykowy oczywiście, ale nie będę się niczym ograniczać. W większości będą to hafty pozaczynane, może doniczki, a może coś innego ;).
A jak Wasze plany na ten rok ?
Chciałabym również Wam bardzo podziękować, że zaglądacie w moje skromne progi, zostawiacie po sobie ślad i jesteście ze mną :). Dziękuje !
Subskrybuj:
Posty (Atom)