niedziela, 30 lipca 2017

Moje kolejne zainteresowanie ... :)

Zastanawiałam się czy nie założyć osobnego bloga dotyczącego tematu, który mnie ostatnio interesuje, ale stwierdzam, że chyba nie będzie tak źle jak od czasu do czasu wrzucę na mojego bloga trochę postów kosmetycznych czy makijaż owych ? Tym się ostatnio odrobinę interesuję. Zaczęłam się malować do pracy, używam kosmetyków, o których nie miałam wcześniej pojęcia i podoba mi się to :)

Dziś mam do pokazania dwa bardzo fajne kosmetyki.
Płyn micelarny i olejek różany. Oba są dostępne w Rosmanie.


Płyn micelarny L'oreal. Bardzo ładnie zmywa makijaż, nawilża skórę i nie zostawia takiego "filmu" nieprzyjemnego, który od razu chciałoby się zmyć. Jak widać jest już na dnie i zakupiłam teraz inny, na wypróbowanie, Garnier, ale coś czuję, że jeszcze wrócę do tego ze zdjęcia :)

Olejek różany. Przeczytałam w gazecie, że dobrze jest przed nałożeniem kremu, posmarować buzię serum bądź lekkim olejkiem. Ma to spowodować lepsze wchłanianie się składników odżywczych i lepszej pielęgnacji. Hmmm, postanowiłam spróbować, poczytałam opinie na temat paru takich kosmetyków i spodobał mi się właśnie ten olejek. Spodobał mi się na tyle, że mam już kolejną buteleczkę bo na prawdę TO DZIAŁA. Skóra jest gładka, odżywiona. Na noc stosuję sam olejek a na dzień w połączeniu z kremem. Rozglądam się już za innym, aby popróbować, ale ten jest bardzo fajny.

A Wy eksperymentujecie z kosmetykami ?

Następny post już niebawem :)




czwartek, 20 lipca 2017

A czas pędzi jak szalony ...

Zawsze jak mam dłuższą przerwę w blogowaniu to potem jakoś ciężko jest mi się za to zabrać, słowa się nie kleją i pustka w głowie, a przecież tyle mam do napisania i pokazania ... Z mojego postanowienia, że jak już wrócę to z impetem też ostatnio nic nie wychodzi, więc może przestanę się przejmować ...

Czerwiec był bardzo ciężkim miesiącem i tak na prawdę była praca, dzieci, ogarnięcie jako tako domu, spanie, praca, dzieci, ogarnięcie jako tako domu, spanie i  tak w koło. A to nie sprzyjało robótkowaniu bo wieczorami, kiedy miałam chwilę jak śpią dzieci, to zasypiałam i ja :)

Za to na początku lipca wybraliśmy się na wakacje i odwiedzić rodzinę.
Wróciliśmy, odpoczęliśmy i się melduję :).

Zdjęcia są zrobione i jak tylko będę miała kolejną chwilkę to posty będą się pojawiały.

Dziękuję za liczne maile, komentarze. Cieszę się, że mimo tego, że mało się tu dzieje, to nadal jesteście :)